sobota, 30 kwietnia 2011

Recenzja ,,Weź Tubę na próbę''

Film jak dla mnie nudny i bez sensu! Jak komuś się podobał to fajnie, ale to jest moje zdanie. Najbardziej spodobała mi się Angie, a najbardziej nie podobał mi się grubas co ciągle rzucał hot-dogiem.

Więc zaczyna się od tego, że Tuba opowiada o sobie. Później znajdujemy się na imprezie jej brata. Tam Tuba popełnia gafę i każdy dowiaduje się że chce zostać czirliderką. Gdy następnego dnia w szkole każdy się z niej naśmiewa postanawia jednak ziścić swoje marzenia. Gdy Marshall(brat Tuby) się o tym dowiaduje prosi Angie(kapitanka czirliderek i jego dziewczyna) by wybiła jej ten pomysł z głowy. Tak zaczynają się treningi. Później Angie zaczyna lubić Tubę i ją wspierać niestety źle to wychodzi. Marshall ją rzuca, inni się z niej naśmiewają. Dla Tuby kończy się to jeszcze większą porażką, traci najlepszą przyjaciółkę i zespół oraz także jest pośmiewiskiem. Angie postanawia z tym skończyć i zrywa treningi oraz znajomość. Później jednak po wystąpieniu Tuby na stołówce postanawia nie liczyć się z tym co mówią inni i znów pomaga Tubie. W końcu zbliżają się wyniki kto zostanie czirliderką w zespole i przy tym zawody. Wygrywa Charlotte lecz Angie postanawia odejść i na jej miejsce oczywiście wchodzi Tuba! Angie zaczyna śpiewać w zespole Tuby.
                                                          Koniec!!!
Prawda że bez sensu, no ja to z grubsza napisałam! Ale mam nadzieję że coś zrozumieliście!

2 komentarze:

  1. prowadze podobnego bloga proszę zajżyj a jak ci sie spodoba to dodajsiedo obserwatorów ;) widzę żę jesteś my na tym samym temacie wez prbe na prubę xd

    OdpowiedzUsuń
  2. http://www.magiczny-most.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń